Kredki - od czego zacząć?

Kredki zazwyczaj kojarzą się z przyborami dla dzieci. Nic dziwnego – są jednym z pierwszych mediów rysunkowych po które wielu z nas sięga jako młody artysta. Jednak kiedy zaznajomimy się już z podstawami rysunku, kredka z prostego medium może przekształcić się w bardzo zachęcający przybór rysunkowy.

Na pewno widziałeś prace wykonane kredkami, do których stworzenia autor wykorzystuje całą gamę kolorów, a efekt końcowy wygląda prawie jak druk – o takim wykorzystaniu kredek jest ten artykuł. Pamiętaj jednak, że kredki możesz z powodzeniem używać zamiast ołówka, używając jej w dokładnie taki sam sposób. Wielokolorowe prace wymagają jednak dużo więcej od autora.

Niestety, zestawy kredek są dość drogie i nie wystarczy tylko kilka kolorów kredek żeby zacząć (tak jak w przypadku np. farb akrylowych). Jeśli zastanawiasz się, czy kredki to medium dla Ciebie, przygotowaliśmy kilka najważniejszych informacji, o których powinieneś wiedzieć, zanim zdecydujesz się na zakup dużego zestawu kredek

Kredki są dla cierpliwych

Ponieważ większość z osób, które rysują, miały podczas swojej przygody styczność z rysowaniem ołówkiem, albo w ogóle ołówek jest dla nich głównym medium – porównamy pracę kredkami do pracy ołówkiem.

Praca kredkami zajmuje zdecydowanie więcej czasu. Ten sam rysunek wykonany kredkami może zająć 2-3 razy dłużej niż wykonany ołówkiem. Dzieje się tak z kilku powodów. Przede wszystkim, kredki wymagają dużej precyzji. Szczególnie pierwsze warstwy, które nakładamy muszą mieć jak najbardziej równą strukturę, a to zajmuje bardzo dużo czasu (i energii!). W dodatku, żeby mieć pewność, że warstwy są równe nasze kredki muszą być naostrzone – w związku z tym ostrzenie kredek pochłania dość sporo czasu – i przy okazji bardzo irytuje.

Kolejną sprawą jest to, że musimy bardzo często zmieniać kolor, którym pracujemy. Wymaga to dobrej organizacji miejsca pracy, bo szukanie odpowiedniej kredki też potrafi zająć sporo czasu.


Rysując kredkami sięgnij po mniejszy format. Ja większość swoich rysunków wykonuję na formacie B4 – porywanie się na większe formaty, szczególnie na początku, może sprawić, że zwyczajnie nie uda Ci się dokończyć pracy.

Balans między ilością a jakością

Każde medium różni się między sobą, kiedy zmienimy producenta. Przykładowo, mając doświadczenie w malowaniu akrylem, po jakimś czasie będziesz w stanie odróżnić farby Maimieri od farb Renesans. W przypadku kredek różnice są bardzo mocno widoczne.

Przede wszystkim zwracamy uwagę na miękkość kredek.

Im bardziej miękkie, tym lepiej się blendują i w związku z tym efekt końcowy wygląda lepiej. Jednak miękkość kredek jest też ich wielką wadą – im bardziej miękki rysik, tym szybciej się zużywa, więc kredka jest mniej wydajna. Ponadto, jeśli taka miękka kredka spadnie z biurka albo poobija się w Twoim plecaku – bardzo możliwe że rysik ulegnie uszkodzeniu i połamie się w środku.

Kolejną ważną właściwością jest to, ile warstw kredki możemy nałożyć. Kredki nie mieszają się ze sobą, więc kolor budujemy nakładając półprzezroczyste warstwy na siebie. Jeśli warstw jest zbyt wiele, kredki “ślizgają się” po powierzchni i nie zostawiają żadnego pigmentu. To oznacza, że im więcej warstw możesz nałożyć, tym mniej różnych kolorów potrzebujesz.

W przypadku kredek jakość ma bardzo duże znaczenie, dlatego warto wybierać je ostrożnie. 

Kredki, których używamy w naszej pracowni i polecamy to:

  • Derwent Coloursoft/Procolour (około 7 zł za sztukę) – najtwardsze z zestawienia, jednak dobrze się blendują, da się nimi nałożyć zadowalającą ilość warstw i dają się naostrzyć “w szpic”
  • Polychromos od Faber-Castell (7-8zł za sztukę) – miękkie, ale nie na tyle żeby nie dało się ich zaopatrzyć w szpic. Pięknie się blendują i można nimi nałożyć dużo warstw
  • Prismacolor Premier (ok 10 zł za sztukę) – bardzo miękkie, nie da się ich naostrzyć w szpic. Blendują się najlepiej ze wszystkich i można nałożyć podobną liczbę warstw, jak w przypadku Polychromos

Jak duży zestaw kupić?

Skoro już wiemy, że im lepsze kredki tym mniej kolorów potrzebujemy – czas zastanowić się nad tym, jaki zestaw kupić. Zestawy oferują zazwyczaj bardzo szeroką gamę kolorów. Z jednej strony jest to dużym plusem, z drugiej jednak oznacza, że kiedy zabierzemy się do konkretnego rysunku (np. zielonego krajobrazu) – może zabraknąć nam różnych odcieni zieleni. Nasza rada jest dość prosta – kup zestaw mniejszy, niż zakładał Twój budżet (zestawy 30-60 kredek będą super) i przemyśl, co najbardziej chcesz rysować. Jeśli są to zielone krajobrazy – dokup “na sztuki” zielone odcienie. Jeśli zamierzasz rysować portrety – dokup kredki w kolorach skóry. Zawsze warto też zaopatrzyć się w nadprogramowe sztuki czarnych i białych kredek – tych używamy dużo i szybko się zużywają.

Kredkowe protipy, czyli co jeszcze może Ci się przydać?

Dobra temperówka ułatwi pracę!

Już wspomnieliśmy o tym, że kredki muszą być zawsze dobrze naostrzone. NIestety, po czasie staje się to dość irytujące. Dobrze jest mieć niezawodną temperówkę, która zrobi ładny szpic naszej kredce i oszczędzi odcisków naszym palcom. Dobrze sprawdzą się temteratówki automatyczne lub na korbkę. My używamy temperówki na korbkę z Derwent.

 

Dorzuć inne medium!

Ponieważ pokrycie dużej powierzchni kredkami jest dość czasochłonne, a nasze kredki kończą się dość szybko, warto jest dorzucić inne medium, którym pokryjemy dużą przestrzeń i która będzie tzw. “podmalówką” – to zaoszczędzi nam czasu i kredek. Dobrym rozwiązaniem jest użycie markerów alkoholowych lub suchych pasteli.Nie wszystkie kredki poradzą sobie na fakturze medium, które umieścisz pod spodem, ale te wymienione przez nas wyżej na pewno dadzą radę! Z naszego doświadczenia pod kredki sprawdzają się markery Promarker albo Copic. Jeśli chodzi o suche pastele – te od firmy PanPastel są bardzo ładnie napigmentowane i świetnie współpracują z kredkami.

 

Testuj na kartce obok!

Podczas pracy warto mieć obok siebie kartkę, na której możesz testować swoje kredki. Kiedy nakładasz różne kolory na siebie, czasem efekt może być niespodziewany – każde kredki wymagają “wyczucia” i różnią się między sobą. Warto sprawdzać, który kolor lepiej jest położyć jako pierwszy, albo czy możesz nałożyć na siebie ilość warstw, której potrzebujesz. Warto też sprawdzać, jak dany kolor kredki wygląda w rzeczywistości, ponieważ zdarza się, że nie rzeczywisty próbnik koloru nie pokrywa się z kolorek kredki czy rysika.

 

Tutaj zakończymy nasz kredkowy poradnik. Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat rysowania kredkami – koniecznie daj znać! Pamiętaj, że odkrywanie nowego medium wymaga czasu – daj go sobie i nie załamuj się po nieudanych próbach. Jeśli chcesz zobaczyć proces rysowania oka ze zdjęcia – sprawdź naszego TikToka @dominwro, gdzie stworzyliśmy serię filmów z jego rysowania

Sprawdź ofertę wrocławskiej szkoły rysunku: